W cukrownii

Uruchomiona w 1912 roku cukrownia "Wieluń" w Niedzielsku była przez wiele największym zakładem przemysłowym ziemi wieluńskiej. Do do cukrowni koło Wielunia ściągały całe rodziny. Właśnie w cukrowni pracował i mieszkał Mieczysław Teresiak, szwagier Jasi, który pochodził z cukrowni "Młynów". Do cukrowni "Wieluń" przybyło wielu fachowców z terenów II RZeczospolitej.
Za "Mieciem" do cukrowni przybyły Gradowszczanki - Karola (zmarła w 1930 r.), Marysia, Halina, Jasia i najmłodszy brat Heniek.

Historię cukrowni opisał mój kuzyn, Zbigniew Rasiewicz w swoim opracowaniu pt. Fabrykanci. Otrzymał za to w 2012 roku Nagrodę im. Jana Długosza przyznawaną przez Wieluńskie Towarzystwo Naukowe.

Nie wiem od kiedy Józef był pracownikiem Cukrowni Wieluń - "był urzędnikiem", jak mówiła Jasia i ciocia Stefcia. Przed ślubem mieszkał w mieszkaniu służbowym fabryki, w budynku dla urzędników. Zdjęcia przedstawają: Fot. a39 - służbowy samochód Cukrowni "Wieluń" przed nieistniejącą już "Figurą" w Niedzielsku, Fot. 39 - zdjęcie budynku głównego cukrowni z ok. 1927 r. Fot. 40 - brama pomiędzy placem fabrycznym a ogrodem dyrektorskim. W głębi widać południową pierzeję "pałacu dyrektorskiego". Warto zwrócić uwagę na wysoki grabowy żywopłot. Dwa graby z tego dawnego żywopłotu, tworzące widoczny na zdjęciu łuk, mocno przycięte pozostały do dziś (styczeń 2016 r). Na zdjęciu Józef Marciniak. Podobny żywopłot widnieje na zdjęciu 40a, wykonanym w 1942 r. Na zdjęciu rodzina Meske, jednak nie jest to dyrektor cukrowni z lat okupacji. Zdjęcie 41 zrobione jest w laboratorium cukrowni - Józef drugi od prawej, lekko w głębi.